piątek, 1 lipca 2011

Piwo Trzy Zboża - Browar Jabłonowo [5.6%]


Po opisie na etykiecie spodziewałem się cudów.

"Jęczmienna baza, żytnia gorycz i pszeniczna świeżość z nutą szlachetnego jałowca"

Kolejny dowód na to, jak marketing może zawrócić w głowie... tylko, że... ja nic z tego nie rozumiem! Żytnia gorycz? bo jęczmień to co, słodki do bólu? Szlachetny jałowiec? Pszeniczna świeżość? Kolejny powód, żeby odjąć punkt z oceny. No, ale oceniamy piwo, nie marketingowców.

Po kolei:
Jęczmienna baza - ok, nie wiem, jak to ma smakować tak samo w sobie...
Żytnia gorycz - bardzo, ale to bardzo delikatna gorycz w tym trunku (chociaż jak dla mnie - w sam raz).
Pszeniczna świeżość - nie czuję. Poza tym, że pszeniczne piwa owszem, kojarzą mi się ze świeżością, ale pod warunkiem, że to SĄ piwa pszeniczne, a nie jedynie takie, w których jest tego słodu śladowa ilość.
Jałowiec - tylko na samym początku, i tylko jako zapach - zaraz po otworzeniu butelki. Już po przelaniu do kufla zapach gdzieś się zapodział. A szkoda - więcej odwagi, panowie, nie mamy zbyt wiele tego typu piw na rynku...

Piwo to porównałbym do typowej, ładnej blondynki. Chociaż mi się podoba i jest seksowna, nie jest w moim guście. Poza tym to kolejne piwo o czeskim posmaku, jak dla mnie za dużo na raz. Subiektywnie 3+, chociaż zapewne zasługuje na więcej.

2 komentarze:

  1. To miałeś szczęście, w mojej butelce nie było nawet w szyjce śladu zapachu jałowca.

    OdpowiedzUsuń
  2. Może chociaż jałowcem się odbiło?... (

    OdpowiedzUsuń

Z powodu natłoku spamu, komentarze są moderowane. Sorry! takie czasy!