Kolor i pianka na wysokim poziomie, nagazowanie bardzo przyjemne, piwo jest sycące i uroczo "puszyste" w odbiorze. Tak jak miś.
W pierwszym kontakcie kojarzy się z Karmi, pozbawione jest tylko tego zbędnego cukrowego balastu, który ciągnie smak w dół. Jest też w odróżnieniu lekko cierpkie.
Nieco mydlaste, ale nie szkodzi - nie ujmuje to smaku, bowiem wszystko jest tu na swoim miejscu - ciężki karmel, powściągliwe, cierpkie nutki, delikatna słodycz na samym końcu.
Osobna sprawa, to opakowanie - plus za papierek (spore wyzwanie dla kolekcjonerów etykiet), piwa nie da się nie zauważyć w zalewie innych marek - i bardzo dobrze, bo naprawdę warto spróbować.
PS Pełna nazwa producenta to: Browar Gościszewo dla Dionizos Radom
Cena: 4.90zł.
Moja ocena: 4.
Zaleta: sycące, pełne w smaku, opakowanie.
Wada: lekko mydlaste.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Z powodu natłoku spamu, komentarze są moderowane. Sorry! takie czasy!