Smakiem zbliżone do Gniewosza ciemnego (przy okazji pozdrawiam swojego przyjaciela z technikum, Gniewosza właśnie), tylko mniej słodkie.
W koźlaka nie chcę za bardzo, za przeproszeniem, wchodzić, nie mój gatunek, i mógłbym tylko koneserów tego piwnego stylu zdenerwować swoją niewiedzą bądź kąśliwa opinią.
Mi smakuje tak sobie, choć dużo bardziej od tego koźlaka. Kiedyś może bardziej zajmę się tym tematem. Kto wie, może po własnej warce zmienię zdanie? Nie raz już zastanawiałem się nad uwarzeniem koźlaka, miałbym wtedy przynajmniej jakiś punkt zaczepienia, coś, co pozwoliłoby mi obiektywniej wystawiać oceny...
Cena: 1.99zł
Moja ocena: 4
Hmmm - w tym przypadku dodam jedynie, że jako fan koźlaków nie omieszkałem wielokrotnie przetestować tego trunku. I sam nie wiem co o nim napisać. Nastrojowe piwo. Tzn jego smak zależny od nastroju. Raz byłem zachwycony, że coś takiego mogło powstać w naszym kraju, innym razem uznałem, że oszukano mnie w sklepie :)
OdpowiedzUsuńPodejrzewam, że to piwo, podobnie jak inne Koźlaki wymaga skupienia i koncentracji.
A tak serio to polecam spróbować w temp. ok. 15 stopni, bez mieszania z innymi gatunkami, mnie bardzo smakowało, szczególnie 2,3 i czwarte. Więcej nie da rady...
A-ha - jakby ktos pytał: Koźlaki nie służą do gaszenia pragnienia...