Dzień przed testem próbowałem swojej produkcji Red Irish Ale, ciemne, lekkie piwo... siłą rzeczy, będę porównywał.
Niestety, albo i stety, Heban smakuje nie jak fajne, lekkie i ciemne piwo, ale jak rozwodniony porter.
Smak wyraźnie kwaskowato - lurowaty, nawet kolor zdaje się jakby wypłukany. Pianka nie trzyma się w ogóle.
"Pełny, dojrzały, aksamitny smak" - napisali na etykiecie. Nic z tych rzeczy. Dodatkowo, za takie zarozumialstwo punkt w dół. Szkoda tylko etykiety i świetnej nazwy.
2.
Wychodzi na to, że odkąd Czesi przejęli produkcję, to jakość tego trunku spadła.
OdpowiedzUsuńZdecydowanie, Heban teraz a jeszcze pol roku temu to niebo a ziemia. Kiedys byl moim ulubionym piwem, dokladnie takim jak go opisuja na etykiecie, teraz to zwyczajnie syf.
OdpowiedzUsuńwłaśnie... kiedyś też bardzo Hebana lubiłem, piłem go naprzemiennie z nieistniejącym już, niestety Okocim Palone (na puszce wizerunek Fenixa)
OdpowiedzUsuń