środa, 6 lipca 2011

Śląskie pełne - Browary Górnośląskie [5.2%]


Ach, świat piw nigdy nie przestanie mnie zadziwiać... Mając do dyspozycji 10 różnych, interesująco się zapowiadających browarów do testowania, wybrałem (jak sądziłem po "etykiecie") - najgorsze z nich. Teraz sam nie wiem, na ile rzetelna będzie moja ocena, bo zjadłem właśnie super aromatyczną wiejską kiełbasę z mangowymi piklami (polecam, pyszne, ostre cholerstwo!) więc mój smak z pewnością jest solidnie zaburzony. Albo tylko szukam wymówki, żeby napisać wprost - te piwo mi smakuje!

Kolor, zapach, bla bla, smak... zarazem brak smaku i pełnia (jak znajdziecie bardziej niekonkretną recenzję proszę o link). To coś bardzo dziwnego. Nie słodkie, nie gorzkie, nie mocne, nie kwaśne, po prostu piwo. Doskonale wpasowuje się w takie stereotypowe pojęcie piwa. OK, może jest trochę karmelowe :)

Nie ma sensu się rozpisywać. 4 i z całą pewnością kupię je ponownie, żeby dopisać do posta swoje drugie wrażenie. Przypominam, że wciąż wykrzywia mi paszczę mango na ostro - wróg degustatorów.

2 komentarze:

Z powodu natłoku spamu, komentarze są moderowane. Sorry! takie czasy!