sobota, 25 września 2010

lidzkoje białe


Ze smutkiem nie daję 5 punktów, zarezerwowanych jedynie dla piw "skończonych" jeśli chodzi o smak (np. Paulaner, Franziskaner - w ich wypadku nie da się powiedzieć: "dobre, ale brakuje mi...", są po prostu idealne :)), niemniej piwo te naprawdę miło mnie zaskoczyło, piłem je niedawno i byłem zdziwiony, że wcześniej nie miałem tej przyjemności. Jak najbardziej do powtórzenia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z powodu natłoku spamu, komentarze są moderowane. Sorry! takie czasy!