wtorek, 4 października 2011

Abbé - Fhurmann [5.2%]


Klasyczny, bezpłciowy pszeniczniak. Niby niezły, bo nie odrzuca, ale to troszkę za mało, żeby go sobie kupić ponownie. Nawet rozmarzony mnich z etykiety nie działa na mnie zbyt przekonywająco.

Jeden z najmniej "pszenicznych" pszeniczniaków - wodnisty i gorzkawy. Cierpkie, mętne nuty prędzej przywodzą na myśl piwa niefiltrowane, niepasteryzowane, niż pszeniczne.

Z drugiej strony, nagazowanie i smak trzyma do samego końca, nie tak, jak chociażby wcześniej testowane. Może o to właśnie chodziło? O czyste, klasyczne piwo w tym stylu? Nie przesadzone w żadną stronę? Stara szkoła? Brakuje jakiegoś punktu zaczepienia, a jak dla mnie, niestety, ale jest zbyt wyprane ze smaku.

Pierwsze pszeniczne mojej produkcji było podobne, ale miało dużo posmaków, które przynajmniej czyniło je oryginalnym. Tej marki oryginalną bym nie nazwał... spróbować można, ale na tym koniec.

Cena: 3.80 zł
Moja ocena: 3.
Zaleta: Za tą cenę całkiem fajne, stary, jakby średniowieczny smak.
Wada: Mało oryginalne. Smak, a raczej jego brak, którego nie będzie się pamiętać na dłużej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Z powodu natłoku spamu, komentarze są moderowane. Sorry! takie czasy!